Malarstwo wielkoformatowe na najwyższym światowym poziomie
Category : Uncategorized
Kolekcja łódzkich murali przekroczyła 50 obrazów. Za organizację pięciu z nich odpowiedzialne było Łódzkie Centrum Wydarzeń. Pod koniec 2015 roku do Łodzi przyjechali światowej klasy street artyści z różnych stron świata, którzy stworzyli murale na ścianach w centrum miasta: Daleast z Chin (tworzył przy ul. Pomorskiej 92), Alexis Diaz z Puerto Rico (jego pracę można zobaczyć na Kilińskiego 26), Borondo z Hiszpanii (Pomorska 67), jak również francuscy artyści Zoer i Velvet (Sienkiewicza 71). – Obecnie cała kolekcja składa się z ponad 50 obrazów i można już śmiało powiedzieć, że centrum Łodzi zostało w pełni nasycone malarstwem wielkoformatowym na najwyższym światowym poziomie – wyjaśnia Michał Bieżyński kurator projektu z ramienia Łódzkiego Centrum Wydarzeń.
– Tegoroczna edycja projektu odzwierciedlała to, co staram się w Łodzi wprowadzać od samego początku – różnorodność estetyczną – wyjaśnia Michał Bieżyński. – Zależy mi na tym, żeby każdy z mieszkańców – to oni są głównymi beneficjentami tej sztuki, stykają się z nią każdego dnia – mógł wybrać prace, które podobają mu się najbardziej, z którymi może się utożsamić. Celem jednak nie jest ilość murali, zamalowanych metrów kwadratowych, czy zaproszonych artystów. Podstawę stanowi jakość artystyczna – to ona jest najważniejsza i to ona stanowi najwłaściwszą kategorię oceny łódzkich murali.
O łódzkich muralach było głośno na całym świecie. Informowały o nich media z Nowego Jorku, San Francisco, Londynu, Paryża, Berlina, Petersburga i Budapesztu. Do Łodzi zawitała też ekipa filmowa ze stacji CANAL+ DISCOVERY, która nagrała specjalny materiał dotyczący łódzkich murali. Jedną z najważniejszych publikacji w tym roku był artykuł w amerykańskim HUFFINGTON POST.
Nowością podczas tegorocznej edycji projektu była „Cisza” – realizacja Łukasza Bergera, artysty z Wrocławia, którą zobaczyć można na ścianie przy ulicy Wólczańskiej 13. To unikatowa instalacja artystyczna złożona z różnej długości metalowych elementów wykonanych z kwasoodpornej stali indyjskiej. Przymocowane jest za pomocą kotw chemicznych, prostopadle do powierzchni elewacji. 1300 prętów zostało ułożone gradacyjnie względem ich zagęszczenia – od najkrótszych elementów (3 cm) po najdłuższe (60 cm). Instalacja ma charakter permanentny i oparta jest na grze ze światłem. Słoneczny cykl nadaje jej dynamicznego charakteru, a rysunek który tworzą cienie jest ściśle powiązany z porą dnia i roku. Poza tym, całość będzie oddziaływać też w nocy, przy świetle księżyca.
Fot. Maciej Stempij, Michał Bieżyński
Magazyn Pozytywnej Łodzi – numer „zerowy”
